Łączna liczba wyświetleń

piątek, 28 marca 2014

Przedszkolak

W tym tygodniu mama oświadczyła, że Amelka została przyjęta do mojego przedszkola. Od września będzie chodzić do niego razem ze mną :). Fajnie, choć jak ten mały nerwusek się nie zmieni to te panie przy niej zwariują, bo Amelka umie pokazać swój charakterek. Zatem wszyscy mamy nadzieję, że te parę miesięcy zmieni ją na lepsze.

Lubię przedszkole :) bo....

Dzisiaj chciałbym napisać o swoim przedszkolu. Wiecie obecnie bardzo lubię tam chodzić, bo mam wspaniałe panie, panią Justynkę, Marysię i Bożenkę, fajnych kolegów i koleżanki, z którymi szaleję. Pochwalę się Wam, że jestem bardzo lubiany przez dziewczyny :), które mnie zaczepiają, chcą żebym siedział z nimi przy stoliku, czy leżał na dywanie podczas odpoczynku po obiedzie. Ostatnio to jedna chciała mi dać buziaka :). Z jedną dziewczynką często wracam do domu, ma ona na imię Martynka, bardzo ją lubię. Raz nawet byłem z nią w sklepie na lodach. Wczoraj byliśmy na pierwszej przedszkolnej wycieczce, jechaliśmy autobusem do Parku Zdrojowego na koncert muzyczny i wyobraźcie sobie, że siedziałem obok Elizy :) ehhh te dziewczyny, co ja z nimi mam :). Rodzice bardzo się cieszą, że tak chętnie chodzę do przedszkola, nawet gdy jest weekend to ja wołam " mamo ja chcę iść do przedszkola". 

sobota, 15 marca 2014

Mały nerwus

Od jakiegoś czasu stał się ze mnie nerwusek. Gdy coś mi się nie podoba piszczę, tupię nogami, staram się wymuszać wszystko płaczem, kładę się na podłogę i płaczę bardzo głośno i bardzo długo. Rodzice mają ze mną siedem światów, starają się nie reagować na mój płacz, chyba, że trwa on już za długo i jest przeraźliwy, to przychodzą do mnie i starają się mnie uspokoić. Czasem, gdy mnie zdenerwuje Franek to popycham go, a nawet biję, rodzice wtedy upominają i Franka i mnie, ostrzegają, że jak nie będziemy dobrzy dla siebie to ściągną nam magnesy, karzą mi pójść do pokoju uspokoić się i przyjść, jak mi przejdzie i oczywiście przeprosić brata, co nie przychodzi mi łatwo, bo przepraszam dopiero po bardzo długiej chwili, której towarzyszy pisk bądź bardzo głośny płacz. Mamie i tacie jest bardzo przykro, że taka jestem, a ja nie wiem, co się ze mną dzieje. Gdy budzę się w nocy lub rano, to nikt inny nie może przyjść do mnie, jak tylko mama, bo inaczej płaczę w niebogłosy i nie pozwalam się nikomu dotknąć. Gdy Franek przytula się do mamy, czy taty, to ja go odpycham, bo również chcę się do nich przytulić, ale sama. Są dni, że bawię się z bratem rewelacyjnie, tulę go, bo go kocham bardzo, ale są i takie, gdzie chodzę obrażona na wszystkich i wszystko.
 
 
CZY JA WYGLĄDAM NA MAŁEGO NERWUSKA ?

niedziela, 9 marca 2014

Karnawał 2014

Długo nas nie było, ale byliśmy bardzo zapracowani i nie mieliśmy czasu. Dzisiaj chciałbym opowiedzieć Wam o moim pierwszym balu przebierańców, na którym byłem przebrany za policjanta. Mama z tatą zamówili mi na tę okazję superzasty mundur, w którym wyglądałem jak prawdziwy policjant. Miałem nawet kajdanki i gwizdek. Wiecie nawet nie myślałem, że bale mogą być tak fajne, bawiłem się na nim rewelacyjnie, śpiewaliśmy, tańczyliśmy. Był pan fotograf, który zrobił nam zdjęcia i teraz mogę się pochwalić wszystkim, jak wyglądałem. 
Wiecie dziewczyny z mojej grupy jak i nasze panie, były bardzo ładnie przebrane i chciałem niektóre koleżanki poprosić do tańca, ale się wstydziłem. Cóż może w następnym roku będę bardziej odważny. W drodze powrotnej do domu nuciłem piosenkę " będzie, będzie zabawa, będzie się działo....." ,  ehhh szkoda, że tak szybko ten czas leci.