No i cóż jestem chory kaszel, katar, gorączka, ale mama walczy z moją chorobą mam nadzieję, że jej się to uda.
Dzisiaj chciałbym troszkę napisać o przedszkolu. Wiecie, ogólnie mogę powiedzieć, że nawet mi się tam podoba, początki oraz powroty po chorobie są trudne, ale to nie znaczy, że płaczę, tylko jest mi troszkę smutno, że rodzice zostawiają mnie samego. Kolejne dni są dużo lepsze i chętniej idę do przedszkola, nawet mówię rodzicom, że za szybko po mnie przyszli. Mamy nową panią, młodą i bardzo miłą, nie krzyczy po nas tak ja ta poprzednia i nie boję się jej. W przedszkolu robimy wiele ciekawych rzeczy, od zabaw, ćwiczeń, tańca, rysowania, grania na instrumentach po wyjścia na plac zabaw. Nie mam jeszcze takiego prawdziwego kolegi, czy koleżanki, ogólnie bawię się z wszystkimi dziećmi. W przedszkolu myjemy zęby, jemy śniadanie, obiad i podwieczorek. Bardzo lubię panią Bożenkę, która przynosi nam jedzenie oraz pomaga w ubieraniu, pociesza nas, gdy jesteśmy smutni oraz panią Marysię, która ma zawsze ładnie ułożone włosy i wychodzi z kawą na plac zabaw. Pani Bożenka nazywa mnie słoneczkiem, a nasza pani przedszkolanka powiedziała mojej mamie, że jestem bardzo grzecznym chłopcem, najgrzeczniejszym z grupy :) tylko szkoda, że jestem w nim tak rzadko, ale cóż nic na to nie poradzę, to ta wstrętna choroba jest winna. Każdy dzień uczę się czegoś nowego w moim przedszkolu, ostatnio mama zauważyła, że bardzo ładnie koloruję, używam wielu kolorów i nie wyjeżdżam tak poza linie jak kiedyś. Mam nadzieję, że choróbsko pójdzie sobie i wreszcie będę mógł bardziej poznać moich kolegów i koleżanki w przedszkolu i jeszcze bardziej z nim się oswoić oraz uczyć wiele ciekawych rzeczy.
Wiesz masz naprawdę fajne dzieci, ale nikt tych bzdur nie bedzie komentował, jeżeli nie zaczniesz pisać od siebie tylko oczami dziecka.Naprawdę zaczyna to być już nudne.
OdpowiedzUsuńJa tych "bzdur" nie pisze dla Ciebie, czy dla komentarzy ludzi, ale dla swoich dzieci więc skoro to nuda, to po co to czytasz i nas odwiedzasz i zawracasz nam głowę Twoimi bzudrnymi komentarzami, które nikgo nie interesują, bo to mój blog i tutaj mogę robić co chcę, czy się to komuś podoba, czy też nie. Mama Franka i Melki
OdpowiedzUsuń