Ostatnio rodzice mają z nami siedem światów. Cóż przyznajemy, że czasami jesteśmy bardzo niegrzeczni, kłócimy się o byle głupotę, robimy przykrość wszystkim. Mama się smuci i mówi, że nas nie poznaje, nie umie uwierzyć w to, że tacy potrafimy być dla siebie i innych. Wiecie, nam też jest przykro i po danym zdarzeniu przepraszamy za swoje zachowanie. Rodzice długo zastanawiali się, co zrobić by było dobrze, byśmy bardziej starali się być grzeczni i dobrzy dla siebie. Tata wpadł na pomysł, że każdemu z nas przygotuje po pięć takich samych magnesów, które w takiej ilości oznaczają, że byliśmy grzeczni. Każde złe zachowanie zabiera magnes, co oznacza, że prośba o coś np. o zabawę, wyjście na dwór, czy kupno czegoś słodkiego, zabawki, bądź wyjazd gdzieś, gdzie lubimy przebywać, nie zostanie spełnione aż do momentu zdobycia brakujących magnesów. Powiem Wam, że ostatnio bardzo się staramy z Melką i pracujemy nad swoim zachowaniem.
Wczoraj pisałem o tym, że znów jestem chory. Dzisiaj mama zauważyła na moim ciele chrosty i obawia się, że to może być ospa, zobaczymy co będzie jutro, oby to była tylko jakaś wysypka.
Świetny pomysł z tymi magnesami:) Starajcie się, dla chcącego nic trudnego a jakie nagrody później są za dobre sprawowanie:)
OdpowiedzUsuńFranuś Amelka słuchajcie rodziców Oni Najważniejsi :)
OdpowiedzUsuń