25 sierpnia wybraliśmy się z ciocią Gosią, wujkiem Sławkiem, Patrykiem i Filipem do goczałkowickich ogrodów. Bardzo się z Melką cieszyliśmy z tej wycieczki, bo tam jest bardzo fajnie, można nie tylko podziwiać piękne ogrody, ale biegać, szaleć, bawić się na placu zabaw, zjeść pyszne kanapeczki na łonie natury oraz lody.
Też znamy to miejsce:) W końcu mieszkamy w mieście sąsiadującym z Goczałkowicami:) Tak blisko byliście:) Śliczne foty:)
OdpowiedzUsuń