23 września wybraliśmy na rodzinną wycieczkę do Goczałkowic do ogrodu państwa Kapias. Powiem Wam, że byliśmy pod wielkim wrażeniem tego, co zobaczyliśmy, coś niesamowitego. Nam z Melą bardzo się podobało, bo było dużo przestrzeni do biegania i wiele ciekawych miejsc. Mama była zachwycona wrzosami, które swoimi kolorami przyciągały oczy. Ehhhh mówię Wam, kto tam nie był niech żałuje i w najbliższym czasie się tam wybierze. Najlepsze jest to, że wejście do tak pięknych ogrodów jest darmowe, co w ogóle w dzisiejszych czasach jest niepojęte. Spacer po takim ogrodzie to sama przyjemność, powiem Wam, że nie chciało mi się tam stąd wracać. Na koniec naszej wycieczki poszliśmy do sklepu ogrodniczego, który znajdował się w drugiej części ogrodu i kupiliśmy drzewko i dwa wrzosy oraz wiatraczek do naszego skalniaczka.
A teraz kilka fotek:
ALeż pogoda Wam dopisała, Franek kolegów odnalazł. Piękna wycieczka:)
OdpowiedzUsuń