Łączna liczba wyświetleń

piątek, 22 listopada 2013

Powrót ospy :(

Dzisiaj rano tata, zarejestrował mnie do pani doktor, bo musiałem pójść do kontroli, ale wizytę miałem dopiero o godzinie 17, więc spokojnie czekałem aż mama przyjdzie z pracy. Gdy mama wróciła i zaczęła ubierać Amelkę zuważyła na jej szyi bąbelki, zerkła na brzuch i plecy i wszystko było jasne, Amelka zaraziła się ode mnie ospą. Cóż trzeba było ją również zarejestrować, a że było już późno, pielęgniarka w rejestracji nie była chętna, by moją siostrzyczkę zapisać na wizytę, tłumaczyła to tym, że dzisiaj lekarka ma dużo pacjentów. Mama bardzo się zdenerwowała i powiedziała, że co w takim razie ma zrobić z dwuletnim dzieckiem z ospą w piatek wieczorem, zadała jej pytanie, czy ma iść do prywatnego lekarza. Pielęgniarka, nic już nie mówiąc, zarejestrowała Amelkę i po chwili znaleźliśmy się w gabinecie pani doktor, która stwierdziła, że ja to jeszcze do przedszkola nie mogę iść, bo mam brzydkie strupy na całym ciele, a u Melki stwierdziła ospę powiedziała, że bąbelki ma nawet w buzi, przepisała jej lekarstwa i cóż zobaczymy jak Amelka przejdzie tę ospę łagodnie, czy też nie.

4 komentarze:

  1. Witam
    Musze Pani powiedzieć , że odporność dzieci po każdej chorobie zakaźnej spada niesamowicie. Nasza lekarka po ospie u nas powiedziała że pól roku najbliższe będzie ciężkie. Prosiła aby zatrzymać jak najdłużej dziecko w domu. rzeczywiście długo nie trzeba było czekać bo zapalenie oskrzeli nam się przypałętało siedząc w domu. Mój drugi maluch miał trzydniówke to tez zakaźna choroba i po niej również zaraz zapalenie oskrzeli a szczepić to nie chcieli go prze z 3 miesiące po zakaźnej chorobie. Wiem że trudno pogodzić prace z opieką ale czasem warto:) dla zdrowia dziecka. Niestety musza sie kiedys wychorować i uodpornić na zarazki. Zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. zdrówka a potem już tylko będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka. Trzymam kciuki by Melcia łagodnie przeszła ospę :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedna Amelka, oby szybko pokonała ospę. Martynka też w jej wieku miała;) Przynajmniej mamy to już z głowy i Wy też będziecie mieli. Jeszcze troszkę;*

    OdpowiedzUsuń