W tym tygodniu tak naprawdę zaczęłam mówić do taty tiata :), bo do tej pory wołałam na niego mama, jak zresztą na każdą inną osobę. Tatuś jest w siódmym niebie i biega do mnie za każdym razem, gdy tylko go zawołam :).
A teraz ostatnie moje fotki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz