Witajcie :) to my Franek i Amelka. Mieliśmy długą przerwę, ale ten rok był dla nas wszystkich bardzo ciężki, wiele zmian i brak czasu. Mamy nadzieję, że choć troszeczkę nadrobimy niektóre wydarzenia.
DZISIAJ MOŻE TROSZKĘ O MOJEJ SIOSTRZE :)
Amelia ma 3 latka niedługo będzie miała 4, od września chodzi do przedszkola do maluszków. I cóż myślę, że można śmiało napisać, że lubi tam chodzić. Są dni, kiedy mówi : " Mamo ja nie chcę jutro iść do przedszkola" , ale później i tak idzie. Mama często pyta: "dlaczego nie chcesz?", a ona odpowiada: "bo Marek i Igor mnie biją", muszę przyznać , że to największe maluszkowe łobuzy, bo wiele razy byłem świadkiem, jak chłopaki zaczepiali inne dzieci. Po rozmowie rodziców z panią nauczycielką troszkę się poprawiło i Amelia nie wspominała już o tych chłopakach, poza tym jak byłem z siostrą w grupie, bo w tym roku zapisani byliśmy aż do godziny 16 i od 14.30 dzieci, które zostały w mojej grupie schodziły do maluszków i tam spędzały czas aż do przyjścia rodziców, to pilnowałem, żeby żaden z gałganów jej nie dokuczał, a przede wszystkim jej nie bił. Amelia szybko odnalazła się wśród dzieci, ma wiele koleżanek najlepszą jest Zuzia, Paulinka, Werka. W przedszkolu wszystkie panie ją bardzo lubią, lubi się przytulać do nich i muszę o tym napisać, bo to jest niewiarygodne, ona w przedszkolu jest bardzo grzeczna, wszyscy ją chwalą :). Na początku troszkę chorowała, w grudniu cały miesiąc siedziała w domu, bo zażywała tabletki odpornościowe, ale później było coraz lepiej. Przeżyła swój pierwszy balik, gdzie przebrana była za księżniczkę, dzień babci i dziadka, na którym mówiła swój pierwszy wierszyk i śpiewała piękne piosenki, dzień mamy i taty oraz wiele innych rzeczy takich jak teatrzyki, wycieczki przedszkolaków. Umie liczyć do dziesięciu i po polsku i po angielsku, zna kolory, jest bardzo mądrą dziewczynką, która ma dobrą pamięć do zapamiętywania różnych rzeczy np. wierszyków, lubi śpiewać, zna wiele piosenek, które ciągle nuci pod nosem, dzisiaj np. śpiewała cały dzień, " błyskawica grzmot,błyskawica grzmot, a w górze kolorowa tęcza", lubi rysować i coraz bardziej stara się dokładnie kolorować, umie pięknie po swojemu opowiadać np. bajki, no i zmyślać też umie :) w pierwszym miesiącu chodzenia do przedszkola powiedziała swojej pani, która mnie uczyła religii, że to zadrapanie, które ma na głowie to ja jej zrobiłem, oczywiście nikt nie uwierzył, bo Panie mnie znają i wiedzą, że ja jestem opiekuńczy i nikomu krzywdy nie robię. Amelia przez ten rok bardzo wydoroślała już nie jest dzidziusiem, który niczego nie rozumie, jest pocieszna, czasem bardzo śmieszna, ale też i denerwująca. Kocha mnie bardzo i często mnie przytula w przedszkolu, czego ja nie lubię, ale lubi też mi dokuczać i wtedy się kłócimy, ale później się przepraszamy :).
AMELIA PODCZAS WYSTĘPU NA DZIEŃ BABCI I DZIADKA
PODCZAS ZAJĘĆ OTWARTYCH TAK PIĘKNIE POKOLOROWAŁA RYSUNEK :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz