Ostatnio pisaliśmy, że mamy nowego mieszkańca działki, ptaszka, który od jakiegoś czasu wysiadywał jajka w gnieździe zrobionym na bocznym daszku naszego domku narzędziowego. I muszę się Wam pochwalić, że od kilku dni mamy maleńkie pisklęta. Sami zobaczcie :)
Łączna liczba wyświetleń
wtorek, 21 maja 2013
niedziela, 5 maja 2013
Nowy mieszkaniec naszego rancha :)
Ostatnio, gdy sprzątaliśmy domek narzędziowy zauważyliśmy, że pod jego daszkiem od strony podwórza jakiś ptak robi sobie gniazdko, gdyż było tam naskładaych pełno gałązek. Nie byliśmy do końca tego pewni, ale gdy przyszliśmy po kilku dniach zobaczyliśmy ptaszka wysiadującego jajka, który czujnie obserwował każdy nasz ruch. Ucieszyliśmy się z nowego lakatora, a za niedługo lokatorów. Rodzice wytłumaczyli nam, że nie możemy mu teraz przeszkadzać, gdyż ptak potrzebuje spokoju i ciszy. Tata zrobił kilka zdjęć i wszyscy wróciliśmy do naszych prac i zabaw.
Na naszej działeczce w części zwanej warzywniakiem mamy już posadzony groszek, marchewkę, rzodkiewkę, cebulę oraz kapustę. Nasze truskawki pięknie rosną i tylko patrzeć, kiedy będą kwiatki, a później pyszne owoce. Posadziliśmy również maliny oraz agrest. Tata, mama oraz my ciężko pracujemy żeby nasze rancho wyglądało ładnie i przyniosło nam jak najwięcej plonów.
A to my po ciężkiej pracy :)
piątek, 3 maja 2013
Sukces
Dzisiaj pierwszy raz zrobiłam siku do nocnika. Rodzice byli szczęśliwi, klaskali z radości, byli ze mnie dumni. Pozwolili mi je wylać i spuścić wodę. Franek nie mógł uwierzyć, że wreszcie mi się udało :). Cóż zobaczymy, czy to tylko mi się przytrafiło ot tak, czy na prawdę zrobiłam, bo mi się chciało. Fajnie by było pozbyć się tych pieluch.
Subskrybuj:
Posty (Atom)