Wreszcie piękna pogoda :) czas na spacerki i wypady na place zabaw oraz rancho :). Na naszej działeczce zaczęliśmy porządki. Mama oczyściła nasz skalniaczek i piaskownicę, do której rodzice dosypali nam nowy piasek, posprzątała domek narzędziowy i przeplewiła truskawki i poziomki. Tata postawił zadaszenie nad piaskownicą oraz przekopał kawałek ogródka, gdzie mama posadziła cebulę, a tata rzodkiewkę i marchew. Ostatnio rodzice kupili nam duży basen więc nic tylko czekamy na długi, ciepły weekend i będziemy szaleć w wodzie.
Pochwalę się Wam, że poznałem na naszym ranchu trzy koleżanki, Anię, Ewę i Sandrę i to są na prawdę fajne kumpele, wołają na mnie "ej kolega, cześć :)" , jak tylko widzą , że idę to zaraz biegą do mnie i odprowadzają mnie aż na naszą działeczkę. Powiem Wam, że lubię się z nimi bawić, wygłupiać i biegać szczególnie z Ewą.
NA DZIAŁECZCE ZMĘCZONA POMOCNICA :)
NASZ SKALNIACZEK
NASZA PIASKOWNICA
NASZ DOMEK NARZĘDZIOWY