Łączna liczba wyświetleń

środa, 15 sierpnia 2012

Bolesne spotkanie z pciołą :)

Witajcie i zobaczcie jak urządziła mnie pszczoła "pcioła" na ranchu.

Wyobraźcie sobie, że użądliła mnie w usta. Latała latała koło mnie, aż w końcu ja zacząłem machać ręką chcąc ją złapać i cóż złapałem, ale na mojej buzi dokładnie na ustach, a ona mnie w nie użądliła. Tata zaczął krzyczeć z przerażenia, kazał mi otwierać usta, bo myślał, że ona wpadła mi do buzi i mnie tam ukuła. Później przybiegła wystraszona krzykiem taty mama, która wzięła mnie na kolana, uspokoiła, bo płakałem i cały się trząsłem, przytuliła, a później zapytała, gdzie użądliła mnie pszczoła. Ja zapłakany odpowiedziałem, że w usta, co mama z tatą zdążyli już zauważyć, bo pszczoła zostawiła tam swoje żądło, które mama szybko wyciągnęła, a poza tym moje usta mi spuchły. Powiem Wam, że to było najstraszniejsze przeżycie tego lata. Po tym zdarzeniu szybko wróciliśmy z rancha do domu, gdyż nie chciałem tam już zostać. A w samochodzie i w domu kazałem rodzicom pozamykać okna, bo bałem się, że pszczoła znów mnie użądli. Moja mamusia wini się za to dzisiejsze zdarzenie, bo karmiąc Amelkę deserkiem zapomniała wyrzucić pojemnik po nim do kosza, który został na stole, przy którym siedziałem i rysowałem, a pszczoła przyleciała czując słodki smak. Teraz będę już bardziej ostrożniejszy w spotkaniach z pszczołami i będę słuchać rodziców, którzy zawsze mówią, że przed pszczołami trzeba uciekać.

1 komentarz: