Dzisiaj chcemy się Wam pochwalić naszym mini skalniaczkiem, którego zaprojektowała nasza mamusia, a której pomagał tata :). Tata ogrodził go specjalnymi kamykami, pomalował płot i wstawił pergole, którą wybrali razem z mamą, a po której będzie się pnąć nasza róża.
Oprócz tego tata za naszym domkiem robi domek narzędziowy, jeszcze brakuje dachu i wreszcie nasze narzędzia będą miały swoje miejsce :).
Powiem Wam również, że zebraliśmy już pierwsze plony z naszego rancha, a mianowicie sałatę, groszek, czerwoną pożeczkę, z której tata zrobił pyszny soczek, borówkę amerykańską, którą zjedliśmy ze smakiem, agrest, poziomki, truskawki, fasolę oraz cebulę ( 51 główek). Dzisiaj tata zerwał czerwonego pomidorka, którego wszyscy zjedliśmy i powiem Wam był bardzo pyszniutki. A jeszcze czeka nas zbiórka kolejnych plonów, a mianowicie marchewki, pietruszki, buraków, ogórków, aronii, brzoskwiń, orzechów włoskich, pomidorów, kapusty, kalarepki oraz pysznych malinek, które z Melką uwielbiamy.
Wiecie bardzo lubimy z Amelką przebywać na ranchu, bo jest tam bardzo fajnie.